niedziela, 19 maja 2013

misery loves company.

stopa na ziemię. siła tarcia między podeszwą a chodnikiem. zadomowić się. konsolidacja sprowadza wszystko do podstaw. analogia więc między oswajaniem zwierząt a leczeniem strachu przez wzajemne oddziaływanie. jak ruchy browna na mapie. wstań i odwróć się plecami dwa razy, efektywna integracja. kłóć się ile potrzeba. do wszystkich możesz się odwrócić. wywrócić na drugą stronę.
wędrujesz po różnych warstwach nie tylko społecznych ale również własnej wyobraźni. czy można? świat zalany wódką, rozmowami o niczym i ascitem.wartością przewodnią jest ucieczka wzroku spod spojrzenia przechodnia w momencie desperackiego łyka ognistej. i rozmowy o niczym. czy pogląd że wszystko ma cel ma tu znaczenie? czy to jest uczciwe? znajdź sobie zajęcie. no dobra, inne. to wszystko w świecie, który uważasz za normalny.
być bacznym obserwatorem.
~  *  ~


poniedziałek, 13 maja 2013

chwila moment.

ja to zrobię. ja to zrobię bo wydaje mi się że potrafię to zrobić. nie dam tej czynności wykonać komu innemu bo spartoli tę robotę. mam dużo doświadczenia w pokrewnej dziedzinie, więc mogę to robić. mój umysł dokładnie wie jak należy do tego podejść. czym ci spece różnią się ode mnie? praktyką? nie ufam im, nie dam im dotknąć tego co moje. nie znają tego, tylko ja mam prawo zawiadywać tym wszystkim. dla nich to rutyna, tylko ja się przyłożę by zrobić to jak należy.
dajcie mi skalpel..
~  *  ~
czasem brak mi słów.

sobota, 11 maja 2013

profesja.

powietrze powoli zyskuje lepszą przezierność. substancja która wypełnia całą przestrzeń dookoła nas robi się bardziej klarowna. wraz z tym jak jedna dziedzina staje się bardziej zrozumiała, mechanizmy ogólne ukazują swe oblicze i zrozumienie zaczyna dotyczyć większej liczby dziedzin. uniwersalność podstawowych praw świata zaczyna mieć znaczenie w mojej głowie, tak jakby od nowa, ale wiem że były tu już wcześniej.

czwarty rok studiów medycznych stał się magiczny. wraz z kolejnymi klinikami odkrywa się nowe oblicza medycyny, nauki o wielu twarzach. codzienność lekarzy danych specjalności diametralnie się różni, co rodzi pytanie o rutynę. w końcu trzeba zastanowić się co robić w życiu. im szybciej tym lepiej.

no i oczywiście zrozumienie przychodzi też w kwestii celu napierdalania. zrozumienie to jest dogłębne, prawie namacalne. dotyczy ono teraz głównie drugiej strony medalu. pierwsza to profesjonalizm, który zrozumiany został dużo wcześniej.

druga to mieć z czego żyć.
i ta strona
jest zajebista!